Uniewinnienie – droga do niego bywa pokrętna i długa
Uniewinnienie – który oskarżony nie chciałby tego usłyszeć. Ale droga do wyroku uniewinniającego bywa długa i pokrętna.
Przekonał się o tym jeden z naszych klientów. Zaczęło się od postawienia mu zarzutu czynnej napaści na funkcjonariusza Policji. Czy to pech chciał, czy nie pech, wszelkie zawiadomienia w sprawie przesyłane były podejrzanemu na nieprawidłowy adres. Błąd ten przeniknął następnie do postępowania sądowego. Klient nie dowiedział się więc ani o tym, że przesłano do sądu akt oskarżenia przeciwko niemu, ani o tym, że została wyznaczona rozprawa w jego sprawie, ani wreszcie o tym, że wydano skazujący go wyrok. Wiedzę w tym zakresie zdobył przypadkiem i to po uprawomocnieniu się orzeczenia.
Wznowienie postępowania
W tej początkowo beznadziejnej sytuacji na froncie procesowym pojawił się radca prawny, który złożył skutecznie wniosek o wznowienie postępowania i z osoby prawomocnie skazanej klient stał się ponownie osobą dopiero co oskarżoną.
Uniewinnienie
Następnie przy pomocy obrońcy – adwokata oskarżony został uniewinniony przed sądem rejonowym od popełnienia zarzucanego mu czynu.
Uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Niestety, wyrok zaskarżyła prokuratura, co niewątpliwie oddaliło w czasie perspektywę prawomocnego uniewinnienia. Podniesione przez oskarżyciela wobec wyroku sądu I instancji zarzuty z przyczyn formalnych wydały się jednak – ostrożnie rzecz ujmując – bez większych szans powodzenia.
Na nieszczęście okazało się, że sąd uznał apelację prokuratora za zasadną o tyle, że przyjął za konieczne uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego – w istocie trzeciego już – rozpoznania przez sąd I instancji.
Uchylenie wyroku przez Sąd Najwyższy
Przekazanie sprawy uznaliśmy jednak za pozbawione podstaw prawnych. Od wyroku sądu okręgowego wywiedliśmy skargę do Sądu Najwyższego, który uznał naszą skargę za zasadną, a tym samym – uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania okazało się niezasadne..
Sprawa trafiła więc z powrotem do sądu odwoławczego, który ponownie ma się pochylić nad apelacją prokuratora. Mamy nadzieję, że będzie to już ostateczny, korzystny dla naszego klienta wyrok w sprawie.